Chciałam stworzyć w Opolu takie miejsce dla dzieci w którym oprócz zdobywania nowych umiejętności będą mogły tworzyć, czuć się dumne ze swojej pracy, a przy tym wszystkim miały ogromną frajdę. Wszyscy już to słyszeliśmy i wszyscy wiemy, że dzieci najlepiej uczą się poprzez zabawę, dlatego postanowiłam pójść o krok dalej i stworzyć możliwie najlepsze warunki do tego aby rozwijać u dzieci umiejętności językowe, poznawcze, motoryczne, społeczne i wyobraźnię stosując sensorykę.

Rok temu wprowadziłam warsztaty językowe jako integralną część naszych kursów w Foundation Stage. Dzisiaj, po roku takich warsztatów mogę z całą pewnością stwierdzić, że dzieci potrafią lepiej korzystać z języka angielskiego dzięki zdobyciu wiedzy w sposób dla nich naturalny np. podczas wiosennych warsztatów gdzie dzieci samodzielnie sadziły roślinki i uczyły się o ich budowie.

A oto kilka naszych sposobów:

1. Słownictwo opisowe – stosowanie wszelkiego rodzaju przymiotników i przysłówków bardzo intensywnie wzbogaca zasób dziecięcego słownictwa oraz ulepsza ich percepcję oraz rozumienie języka obcego , który jeszcze nie jest tak rozwinięty jak ich język ojczysty. 

Podczas naszych warsztatów językowych, dzieci oprócz podstawowego słownictwa z danej tematyki osłuchują się z opisem przedmiotów, emocji, odczuć, czynności czy zdarzeń. Nauczyciel opisuje to co dzieci widzą przykładowo “a big, fluffy teddy bear” lub ”sticky glue”. Dzieci intuicyjnie zaczynają powtarzać te słowa przez to ich język staje się “żywy”, czyli potrafią ze zrozumieniem dopasować dane słowo czy zwrot do konkretnej sytuacji. 

Pamiętam jak podczas jednych zajęć mówiliśmy o miejscach gdzie można zrobić piknik. Pewien czterolatek powiedział “in forest, ale jak będzie dzik to trzeba run, run”.  Po pierwsze było to super urocze, a po drugie bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ potrafił w kontekście sytuacyjnym poprawnie użyć danych angielskich słów. 

Czasem rodzice zauważają, że ich dzieci podczas zabawy wtrącają pojedyncze angielskie słówka. I świetnie! To oznacza, że ich mózg zaczął je przyswajać. Nie należy absolutnie się obawiać tego, że dziecko zaczyna łączyć w zdaniu jednocześnie polskie i angielskie słowa. To poprawna i naturalna część rozwoju dwujęzyczności. 

2. Zadawanie pytań– poprzez zadawanie pytań, czy proste konwersacje zachęcamy dziecko do rozwoju umiejętności opisywania języka.

Przykładowo jeśli mamy zajęcia o świecie podwodnym dzieci mają możliwość “dotknąć” podwodnego świata, który jest zrobiony z galaretki owocowej, przy czym nauczyciel nazywa emocje, których doświadczają poprzez zadawanie pytań: Is it fun? Do you like it? How does it feel? Is it sticky? Is it cold? Początkowo maluchy są w stanie odpowiedzieć tylko yes lub no, natomiast im częściej są w kontakcie z danym słowem tym szybciej go zapamiętują i zaczynają samodzielnie używać.

3. Czasowniki wyrażające czynność oraz immersja w języku  – podczas zabawy językowo- sensorycznej niezbędny jest również opis czynności lub polecenia. Dzieci powinny wiedzieć co mają zrobić w danej sytuacji oraz jak mają wykonać dane zadanie, więc jest to idealny moment, aby kształtować ich rozumienie poleceń. Tutaj nasuwają mi się na myśl nasze warsztaty pt. “Pancake Day”, gdzie dzieci miały zapoznać się z przepisem na naleśniki po angielsku, po czym wspólnie je przygotowywały . Dzieci szybko opanowały polecenia typu: “Let’s mix it!”, “You’re pouring very carefully” czy “Which spoon should we use to stir?”, aby odnaleźć się w sytuacji językowej. Był to przykład naturalnej “ekspozycji” na język obcy w praktyce.

 Często starsze dzieci ucząc się angielskiego samodzielnie czy też w szkole kojarzą dane słówko, natomiast nie potrafią go użyć w konkretnej sytuacji. Dlatego tak ważna jest dla nas immersja, czyli  zanurzenie w języku poprzez użycie go w praktyce. Dzięki tej metodzie proces nauki staje się bardziej naturalny i intuicyjny dla dziecka.

4. Role play- odgrywanie ról – jest to część immersji o której wspomniałam powyżej. Dzieci poprzez odgrywanie sytuacji z życia, bajek  czy z opowiadań ćwiczą wymowę, płynność wypowiedzi, interakcje z innymi oraz pewność siebie. Bardzo dobrze ta forma sprawdza się ze starszymi dziećmi (10+), które znają już podstawowe zwroty, przymiotniki, czasowniki, natomiast brak im pewności siebie. Z moich obserwacji zauważyłam, że blokada w języku i brak wiary w swoje możliwości najczęściej pojawia się  u dzieci, które nie były eksponowane na język od najmłodszych lat. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby dzieci miały kontakt z językiem jak najwcześniej. Pomoże im to naturalnie przyswoić język obcy bez stresu i presji pt. “ muszę się tego nauczyć”.

Sposoby te bardzo sprawdzają się podczas naszych warsztatów językowych. Poprzez stosowanie angielskiego w praktyce dzieci nie czują, że nauka jest dla nich czymś męczącym. Staramy się, aby środowisko, które im tworzymy było jak najbardziej swobodne, naturalne i kreatywne do posługiwania się językiem bez żadnych ograniczeń.